28 kwietnia klasa 2a i 2b odwiedziły Stary Gaj, a w nim Rezerwat Przyrody Stasin. Uczniowie poznali czarną brzozę, lilię złotogłową, zawilce gajowe, miodunkę, kopytnika. Próbowali szczawnika zajęczego, który jak stwierdzili smakuje podobnie do cytryny. Był bieg przez pale, chowanie się w szałasie, a nawet próba jego rozebrania. Było drugie śniadanie na polance, przypomnienie warstw lasu, szukanie okazów liści z karty pracy, a jednak według niektórych to najnudniejsza wycieczka ever.
Dlaczego?
Bo trzeba było dużo chodzić!
No tak, by podczas spaceru po lesie zobaczyć i spróbować aż tyle, to nie dało się tego załatwić w dwóch krokach. Przewodnik z biura podróży Perkoz i tak się bardzo sprężył, a na koniec zaserwował zabawę w radio. Ależ było krzyku i śmiechu! Ci, którzy byli zadowoleni (na szczęście zdecydowana większość) polecają spacery na majówkę. Podziwianie pięknych polskich krajobrazów i zabytków, to też świetny patriotyczny sposób okazywania przywiązania do Polski i doceniania tego, co nasze, wspólne, polskie.
Przekonajcie się w galerii, jak wygląda najnudniejsza wycieczka ever:)

Dziękujemy p. A. Iwaniak i p. A. Trzos-Mularczyk za opiekę nad naszymi drugoklasistami.

Galeria foto

Elżbieta Korzeniowska