Nawigacja
DEUTSCH PLUS
insta.ling
Aktualnie online
Gości online: 11
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20
Najnowszy użytkownik: Dorota Ziolkowska-Zych
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20
Najnowszy użytkownik: Dorota Ziolkowska-Zych
Certyfikaty
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Marta Martyniuk
mgr Marta Martyniuk
Pn 1200 - 1500
Wt 1200 - 1400
Śr 730 - 915
Cz 1200 - 1315
Pt 900 - 1200 filia
Wt 1200 - 1400
Śr 730 - 915
Cz 1200 - 1315
Pt 900 - 1200 filia
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Anna Trochimowicz
mgr Anna Trochimowicz
Pn 730 - 1000
Wt 1000 - 1200
Śr 1100 - 1300
Cz 730 - 900
Pt 1100 - 1400
Wt 1000 - 1200
Śr 1100 - 1300
Cz 730 - 900
Pt 1100 - 1400
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Iwona Wąsik
mgr Iwona Wąsik
Pn 1000 - 1200
Wt 730 - 1100
Śr 1300 - 1500
Cz 1300 - 1400
Pt 730 - 1000
Wt 730 - 1100
Śr 1300 - 1500
Cz 1300 - 1400
Pt 730 - 1000
Szlakiem lubelskich koziołków
Uczniowie klasy 2a i 2b znają już wszystkie lubelskie koziołki. Spotkanie z nimi rozpoczęli od poznania koziołka Onufrego, który stoi przy schodkach do Ratusza, a imię nosi na cześć hejnalisty, który przez 25 lat grał hejnał z balkonu Ratusza. Następnie podążając za Panią przewodnik poznali kolejne: Kazika stojącego przy Bramie Krakowskiej na cześć Kazimierza Wielkiego. Kolejny z poznanych trzymał w dłoni słuchawkę, której pogładzenie według legendy daje szczęście. Z pierwotnej, w oryginale zielonej stała się ona już złota, tyle osób ją gładzi...
Koziołki są nam znane za sprawą spaceru: Szlakiem lubelskich koziołków, podczas którego dowiedzieliśmy się dlaczego Brama Krakowska taką nosi nazwę, jaka jest najwęższa ulica w mieście, dlaczego plac po farze tak wygląda. W czasie spaceru odwiedziliśmy też plac zamkowy, oglądaliśmy basztę i poznaliśmy historię Teatru Starego, pod którym też byliśmy. Wiedzieliście, że w jego budynku powstało pierwsze z kin w Polsce? Tak! Tam najpierw było kino. Spacer z Panią Agnieszką i jej puchatym koziołkiem, który opowiadał nam legendy miejskie: o czarcim sądzie, kamieniu nieszczęść, rodowodzie nazwy naszego miasta, był wyczerpujący, ale warty obolałych nóg. Był na medal. Dzięki niemu wiemy o wiele więcej o naszej małej ojczyźnie, tym samym stała się ona nam jeszcze bliższa.
Dziękujemy p. Ani Trzos-Mularczyk i p. Basi Zwolakiewicz za pomoc w opiece nad naszymi spacerowiczami.
Wielkie dzięki i słowa uznania kierujemy też w stronę Pani Agnieszki - przewodnika po Lublinie, która ma iście nauczycielską cierpliwość do dzieci:)
Galeria foto
Elżbieta Korzeniowska
Koziołki są nam znane za sprawą spaceru: Szlakiem lubelskich koziołków, podczas którego dowiedzieliśmy się dlaczego Brama Krakowska taką nosi nazwę, jaka jest najwęższa ulica w mieście, dlaczego plac po farze tak wygląda. W czasie spaceru odwiedziliśmy też plac zamkowy, oglądaliśmy basztę i poznaliśmy historię Teatru Starego, pod którym też byliśmy. Wiedzieliście, że w jego budynku powstało pierwsze z kin w Polsce? Tak! Tam najpierw było kino. Spacer z Panią Agnieszką i jej puchatym koziołkiem, który opowiadał nam legendy miejskie: o czarcim sądzie, kamieniu nieszczęść, rodowodzie nazwy naszego miasta, był wyczerpujący, ale warty obolałych nóg. Był na medal. Dzięki niemu wiemy o wiele więcej o naszej małej ojczyźnie, tym samym stała się ona nam jeszcze bliższa.
Dziękujemy p. Ani Trzos-Mularczyk i p. Basi Zwolakiewicz za pomoc w opiece nad naszymi spacerowiczami.
Wielkie dzięki i słowa uznania kierujemy też w stronę Pani Agnieszki - przewodnika po Lublinie, która ma iście nauczycielską cierpliwość do dzieci:)
Elżbieta Korzeniowska