Nawigacja
DEUTSCH PLUS
insta.ling
Aktualnie online
Gości online: 8
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20
Najnowszy użytkownik: Dorota Ziolkowska-Zych
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20
Najnowszy użytkownik: Dorota Ziolkowska-Zych
Certyfikaty
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Marta Martyniuk
mgr Marta Martyniuk
Pn 1200 - 1500
Wt 1200 - 1400
Śr 730 - 915
Cz 1200 - 1315
Pt 900 - 1200 filia
Wt 1200 - 1400
Śr 730 - 915
Cz 1200 - 1315
Pt 900 - 1200 filia
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Anna Trochimowicz
mgr Anna Trochimowicz
Pn 730 - 1000
Wt 1000 - 1200
Śr 1100 - 1300
Cz 730 - 900
Pt 1100 - 1400
Wt 1000 - 1200
Śr 1100 - 1300
Cz 730 - 900
Pt 1100 - 1400
Dyrekcja
Wicedyrektor
mgr Iwona Wąsik
mgr Iwona Wąsik
Pn 1000 - 1200
Wt 730 - 1100
Śr 1300 - 1500
Cz 1300 - 1400
Pt 730 - 1000
Wt 730 - 1100
Śr 1300 - 1500
Cz 1300 - 1400
Pt 730 - 1000
Byliśmy w raju na ziemi
Oczywiście o wycieczce uczniów klasy 3g w Góry Świętokrzyskie, która miała miejsce 15 czerwca.
Co prawda sporo czasu spędziliśmy w drodze, ale było warto. Jaskinia Raj, mimo niskiej temperatury: 9 stopni, urzekła wszystkich swych urokiem. Stalaktyty i stalagmity oglądane przy świetle latarki przewodnika sprawiły, że cały czas puszczaliśmy wodze fantazji. Widzieliśmy Ewę z Raju, krasnale, drzewa, a nawet wylegującego się hipopotama, było naprawdę urokliwie.
Następnie udaliśmy się do Chęcin, by zwiedzić średniowieczne ruiny zamku. Zanim jednak dotarliśmy na wzniesienie, na którym się one znajdują, przemierzyliśmy ścieżkę w parku, której główną atrakcją były drewniane posągi królów polskich odwiedzających ten zamek w przeszłości. W samych ruinach, zwiedzaliśmy basztę, skarbiec, wzięliśmy udział w pokazie średniowiecznych tańców dworskich, strzelaliśmy z łuku, przymierzaliśmy zbroje rycerskie. Ależ było wesoło. Magii szczęścia dopełniły lody i stragany z pamiątkami, gdzie każdy miał szanse wydać całe kieszonkowe.
Kolejnym etapem naszego delektowania się perłami Gór Świętokrzyskich (po naładowaniu baterii drugim daniem), była Kadzielnia – naprawdę przepiękny rezerwat przyrody z widocznymi wejściami do 20 jaskiń i amfiteatrem, z którego koncerty oglądamy w TVP.
Choć do Lublina wróciliśmy późną porą wieczorową (ok. 20.30), każdy mimo zmęczenia, był niesamowicie zadowolony. Naszą pożegnalną wycieczkę będziemy wspominać jeszcze długi czas i na pewno wielu z nas wróci w te strony jeszcze nie raz.
Bardzo dziękuję p. Agnieszce Król - pilotowi za organizację i trzymanie ręki na pulsie w czasie wyjazdu, i p. Annie Kieruzalskiej, p. Dominice Milanowskiej za dodatkową opiekę nad energetyczną klasą 3g.
Ela Korzeniowska
Co prawda sporo czasu spędziliśmy w drodze, ale było warto. Jaskinia Raj, mimo niskiej temperatury: 9 stopni, urzekła wszystkich swych urokiem. Stalaktyty i stalagmity oglądane przy świetle latarki przewodnika sprawiły, że cały czas puszczaliśmy wodze fantazji. Widzieliśmy Ewę z Raju, krasnale, drzewa, a nawet wylegującego się hipopotama, było naprawdę urokliwie.
Następnie udaliśmy się do Chęcin, by zwiedzić średniowieczne ruiny zamku. Zanim jednak dotarliśmy na wzniesienie, na którym się one znajdują, przemierzyliśmy ścieżkę w parku, której główną atrakcją były drewniane posągi królów polskich odwiedzających ten zamek w przeszłości. W samych ruinach, zwiedzaliśmy basztę, skarbiec, wzięliśmy udział w pokazie średniowiecznych tańców dworskich, strzelaliśmy z łuku, przymierzaliśmy zbroje rycerskie. Ależ było wesoło. Magii szczęścia dopełniły lody i stragany z pamiątkami, gdzie każdy miał szanse wydać całe kieszonkowe.
Kolejnym etapem naszego delektowania się perłami Gór Świętokrzyskich (po naładowaniu baterii drugim daniem), była Kadzielnia – naprawdę przepiękny rezerwat przyrody z widocznymi wejściami do 20 jaskiń i amfiteatrem, z którego koncerty oglądamy w TVP.
Choć do Lublina wróciliśmy późną porą wieczorową (ok. 20.30), każdy mimo zmęczenia, był niesamowicie zadowolony. Naszą pożegnalną wycieczkę będziemy wspominać jeszcze długi czas i na pewno wielu z nas wróci w te strony jeszcze nie raz.
Bardzo dziękuję p. Agnieszce Król - pilotowi za organizację i trzymanie ręki na pulsie w czasie wyjazdu, i p. Annie Kieruzalskiej, p. Dominice Milanowskiej za dodatkową opiekę nad energetyczną klasą 3g.
Ela Korzeniowska