Zobaczyć koziołka w górach czy w zoo, to nic nadzwyczajnego, prawda? Jednak spotkać się z nim w czasie lekcji i to na dodatek tuż pod szkołą, to już coś! Właśnie na taką atrakcję mogli liczyć uczniowie klasy I a i I b w piątek 1 października. Wszystko dzięki zajęciom przyrodniczo-kulinarnym z p. Joasią! Na dodatek spotkanie było wcale nie byle jakie, bo nie dość, że każdy z bliska Ziutka obejrzał, to jeszcze pogłaskał i sprawdził ostrość jego rogów. Skoro o koziołku i kozim grodzie mowa, uczniowie spróbowali również drobnej przystawki z kozim serem i winogronami, którą sami sobie przygotowali. Zatem wszystko, jak w naszym herbie i na dodatek we francuskim deserze. Nie obyło się też bez spróbowania swych sił w skokach, bo gdyby kózka nie skakała... Spotkanie było przednie, już nie możemy doczekać się kolejnego. Dziękujemy p. Joasiu!W podobnych zajęciach 5 października udział wzięła klasa 1c.
Galeria foto
Elżbieta Korzeniowska