Wizyta Chanel
Dodane przez Ela Korzeniowska dnia Marzec 02 2020 20:51:53
Śmierdzące warsztaty z autorem nieprzyjemnych zapachów, śmierdząca historia na podwórku i pachnący, na dodatek pyszny deser… Czy to wszystko może iść w parze?
Uczniowie klasy 2e nie mają wątpliwości. Wszystko dzięki czwartkowemu spotkaniu z panią Chanel.
Jak myślicie, kto nas odwiedził?
Treść rozszerzona
Śmierdzące warsztaty z autorem nieprzyjemnych zapachów, śmierdząca historia na podwórku i pachnący, na dodatek pyszny deser… Czy to wszystko może iść w parze?
Uczniowie klasy 2e nie mają wątpliwości. Wszystko dzięki czwartkowemu spotkaniu z panią Chanel.
Jak myślicie, kto nas odwiedził?
Oczywiście odwiedziła nas Pani Przyroda, czyli p. Joanna Pyza. Tym razem przyprowadziła ze sobą jedną ze swoich pupilek. Była nią czteroletnia pani skunks, która wywołała w klasie niesamowity entuzjazm.
Uczniowie dowiedzieli się, że skunksy żyją w Ameryce i ostatnimi czasy zachowują się podobnie do naszych polskich lisów, czyli coraz bardziej spoufalają się z ludźmi wyjadając resztki z koszy i zakradając się do zabudowań mieszkalnych. Są aktywne nocą, w dzień śpią, żyją 10-12 lat.
Pani Chanel, która nas odwiedziła, to reprezentantka gatunku: skunks zwyczajny. Większość z nich, jak i nasz gość, jest barwy biało-czarnej, choć są i okazy czarno-białe czy nawet beżowo-białe.
Po wysłuchaniu legendy o serze pleśniowym i skosztowaniu go, uczniowie klasy 2e zabrali się za przygotowanie pysznego deseru, niby na słodko, a jednak można go było złamać oryginalnym smakiem serka pleśniowego. Czy było warto? Przekonajcie się sami: galaretka, chrupki kukurydziane, bita śmietana, czekolada i serek.
Pani Joasiu, bardzo dziękujemy za przeciekawe spotkanie.
Ela Korzeniowska